HISTORIA RASY
ANATOMIA RASY
WZORZEC RASY
METRYKA
RODOWÓD
FAZY ROZWOJU
ABC OWCZARKA
OBLICZA OWCZARKA
ŻYWIENIE
PORADY
ZDROWIE
GALERIA
PRASA - HISTORIA
ABC budowy owczarka niemieckiego

Tak jak głowa owczarka niemieckiego ma decydujące znaczenie przy określeniu wyrazu rasy i piętna płci, tak budowa anatomiczna jego korpusu stwarza podstawowe warunki do tego, aby mógł być on psem, którego podstawowym sposobem ruchu jest kłus, w którym może on bez nadmiernego zmęczenia pokonywać długie przestrzenie.

Jak to podano we wzorcu owczarek niemiecki powinien być psem średniej wielkości, lekko wydłużonym, silnym i dobrze umięśnionym, o suchych kościach i mocnej całej budowie. Jego wysokość w kłębie powinna zawierać się pomiędzy 60 a 65 cm dla psów i 55 do 60 cm dla suk. Jego proporcje długości do wysokości powinny się mieścić w granicach 110 % do 117 %.
Podany we wzorcu przedział wysokości w kłębie budzi wielokrotnie wiele sporów. No bo jak można porównywać z sobą dwa psy, jednego o wysokości 65, a drugiego o wysokości 60 cm w kłębie. Przecież ten drugi wygląda przy pierwszym jak suka albo podrośnięty szczeniak. Albo też cóż można powiedzieć o suce, która ma zaledwie 55 cm w kłębie. Przecież tak wyglądają kilkumiesięczne szczenięta. Większość psów i suk z czołówki światowej na wystawach jest zbliżona bardziej do górnej granicy wzrostu.
Nauczyliśmy się patrzeć na owczarka niemieckiego jedynie w aspekcie wystaw. Tutaj faktycznie mieszczący się jeszcze w ramach wzorca, mały pies i mała suka nie mają co szukać. Nawet, jeżeli ich proporcje i odpowiednia do wzrostu grubość kości będą idealnie współgrać to jednak zawsze pozostanie niedosyt tego ogólnego wrażenia. Taki osobnik będzie niknął w ogólnym formacie wystawianych zwierząt i będzie sprawiał wrażenie przeniesionego z młodszej klasy wiekowej. Panujący od wielu lat trend na psa efektownego, który już swoim wyglądem musi sprawiać odpowiednie wrażenie spowodowała nagminne hodowanie psów wystawowych na górnej granicy wzrostu. Zatem, czy reszta to tylko odpadki?
Owczarek niemiecki jest jednak przede wszystkim psem użytkowym. Psy wykorzystywane w szkoleniu i startują-ce na zawodach psów obrończych są z reguły psami mieszczącymi się w dolnym przedziale wysokości, bardziej zbliżone do średniej, czyli 62-63 cm dla psów i 56 -57 cm dla suk. Z czym to jest związane?
Oczywiście z wymogami, jakie stawiane są na tych za-wodach. Aby im podołać owczarek niemiecki musi być szybki, a przede wszystkim zwrotny. Owczarek niemiecki na górnej granicy wzrostu i o prawidłowych proporcjach jest na to zbyt ciężki. Nawet najlepiej wyszkolony nie sprosta temu "średniakowi" w ekspresji ruchu szcze-gólnie potrzebnej w ćwiczeniach obrończych.
Proporcje dla psów powinny być bliższe 110 %, a dla suk 117 %. I tutaj też występują wyraźne różnice pomiędzy psami wystawowymi, a użytkowymi. Psy wystawowe, są bardziej zwarte, o proporcjach bliższych 110 %. Natomiast wśród psów użytkowych przeważają proporcje bliższe 117 %. Nie ma na to wytłumaczenia związanego ze specyfiką wykorzystania psa. Wytłumaczeniem tej różnicy jest wykorzystywanie w zawodach tych linii genetycznych, które nie były wykorzystane w hodowli psa tzw. wystawowego. W hodowli psa użytkowego większą wagę przykładano do jego predyspozycji psychicznych, niż do budowy anatomicznej, stąd ta tak duża różnica w wyglądzie zewnętrznym.
W związku z tym od wielu, wielu lat mówi się o podziale owczarka niemieckiego na psy wystawowe i użytkowo - sportowe.
Najbardziej rzucającą się w oczy różnicą pomiędzy tymi dwoma typami psów jest związany z ogólnymi proporcjami przebieg linii grzbietu.
Linia grzbietu w trakcie stu lat hodowli tej rasy uległa chyba największej zmianie. Można to zauważyć porównując zdjęcia pierwszych psów ujętych w księdze rodowodowej ze zdjęciami obecnych zwycięzców świata. Należy podkreślić, że linia ta uległa zmianie zgodnie z wymaganiami wzorca opracowanego przez "Ojca rasy" rotmistrza Maxa v. Stephanitza na początku naszego wieku. Do dzisiaj nie zmieniły się podane tam wymagania dotyczące wysokości i długości psa, kąta pochylenia szyi, kąta ułożenia zadu, kąta ułożenia łopatki. A te elementy warunkują ogólny przebieg linii grzbietu. Ogólnie uważa Się, że jest to najłatwiejszy do oceny fragment całej anatomii owczarka niemieckiego. I jak to można zaobserwować na wystawach większość kibiców zgromadzonych przy ringu (poza kompletnymi laikami) dość dobrze potrafi go ocenić. Prawidłowa ocena linii grzbietu uwarunkowana jest umiejętnością właściwej oceny ogólnych proporcji budowy owczarka niemieckiego. We wzorcu rasy proporcje te są podane jako stosunek długości do wysokości korpusu psa, który przypomnę powinien mieścić się w granicach 110 - 117 % . Zarówno z pomiarem wysokości jak i długości bywają często problemy. Spowodowane to jest przyjęciem innych punktów bazowych na korpusie psa, od których ocenia się wysokość i długość. Na Rys.1 pokazane są te punkty.

Rysunek 1 Sylwetka psa
Wysokość jest to odległość pomiędzy punktami a - b, a długość pomiędzy punktami d - e. Odległość pomiędzy punktami a - c określa głębokość klatki piersiowej. Wysokość w kłębie mierzy się psu stojącemu na wszystkich czterech łapach na równym podłożu linią przechodzącą prostopadle od najwyższego punktu kłębu do podłoża. Linia ta powinna stykać się z wyrostkami łokci i dochodzić do podłoża za przednimi łapami. Pomiar ma być dokonywany przy silnie dociśniętych włosach na kłębie, a nie tylko przy dotknięciu włosów poprzeczką miarki. Ten błąd, jak również przesunięcie poprzeczki miarki w górę na wznoszącą się ku głowie szyję może spowodować wadliwe zmierzenie wysokości, nawet do 3 - 4 cm i określenie psa jako przerośniętego. Trzeba dodać, że nie jest łatwo prawidłowo zmierzyć psa, co mogliśmy zaobserwować na poprzednich wystawach klubowych, ponieważ bardzo trudno ustawia się on równomiernie na wszystkich czterech łapach, a ponadto bywa zdenerwowany całą tą procedurą, co również wpływa na wadliwy pomiar. Doświadczony sędzia powinien wizualnie ocenić wysokość psa. Również powinien prawidłowo ocenić jego proporcje. Wzorzec rasy podaje, że górna linia, czyli linia grzbietu, powinna przebiegać bez ostrych załamań i przerw w sposób lekko opadający, poczynając od końcówek uszu poprzez kark, kłąb, grzbiet, zad, a skończywszy na ogonie. Przebieg tej linii jest ściśle związany z kinematyką ruchu psa, którą warunkuje odpowiednia budowa anatomiczna. Wznosząca się pod kątem 45 dobrze umięśniona szyja utrzymuje głowę, amortyzuje wstrząsy podczas biegu, a postawione uszy odbierają sygnały dźwiękowe z otoczenia. Wysoki kłąb, o dobrym umięśnieniu pozwala na energiczny, swobodny i daleki wykrok kończyn przednich, nieodzowny do uzyskania płynnego ruchu przy dynamicznym posuwie kończyn tylnych. Kłąb powinien łagodnie przechodzić w silnie umięśniony, dobrze związany grzbiet, który przekazuje "napęd" tylnych kończyn w przód. Zbyt krótki grzbiet nie pozwala na uzyskanie odpowiedniej dynamiki napędu tylnych kończyn, natomiast zbyt długi grzbiet wywołuje niepotrzebną amortyzację, a zatem osłabienie tej dynamiki. Istotną dla amortyzującego działania grzbietu jest jego partia lędźwiowa składająca się z siedmiu kręgów nie podpartych żebrami. Powinna ona być stosunkowo krótka, aby to osłabiające działanie amortyzacyjne było jak najmniejsze. Za tą partią następuje zad, który utworzony jest przez trzy zrośnięte kręgi krzyżowe i miednicę. Od jego długości i ułożenia zależy w dużym stopniu możliwość uzyskania dynamicznego ruchu tylnych kończyn.

Na Rys. 2 i 3 przedstawione są dwie wadliwe sylwetki psa, za krótkiego i za długiego. Pierwszego można wpisać w kwadrat - tak jak typową sylwetkę teriera, natomiast drugi jest już jamnikowaty. Wraz z wydłużeniem sylwetki psa zanika w sposób naturalny jego kłąb, który wówczas jest z reguły płaski. Aby przy takiej długości tułowia mógł być wyraźnie zaznaczony, to pies musiałby mieć znacznie większy wzrost, a zatem stawałby się wówczas znowu proporcjonalny z tym, że za wysoki w kłębie (zaznaczono to linią kropkowaną).


Zaczynano przecież od egzemplarzy o sylwetce dłuższej, co można zobaczyć na starych zdjęciach archiwalnych. Nie mniej należy zawsze dążyć do jak najbardziej idealnych proporcji psa, a krycie "długiej" suki "długim" psem na pewno do tego nie będzie prowadzić. Proporcjonalna sylwetka psa nie zależy od jego wielkości. Mały drobny pies może mieć znacznie lepsze proporcje niż pies na górnej granicy wzrostu. To samo dotyczy suk. Przy czym u suk proporcje sylwetki powinny być bardziej zbliżone do 117 %, to znaczy sylwetka suki powinna być dłuższa od psa. Wynika to w naturalny sposób z konieczności znalezienia miejsca na liczne płody w czasie ciąży. Górna linia zaczyna się od końcówek uszu i następnie przebiega przez szyję. Występują dwie podstawowe wady szyi. Może być ona zbyt wysoko postawiona lub zbyt krótka - płaska (Rys. 5 i 6). Szyja zbyt krótka nie jest jeszcze wadą istotną i zdarzały się psy zajmujące bardzo wysokie lokaty mimo tego mankamentu. Przy zbyt krótkiej sylwetce psa istnieje tendencja do "hienowatej" linii grzbietu, która ostro opada w dół tuż za kłębem jak to widać na Rys. 4. Spotyka się takie psy na wystawach, gdyż niektórzy hodowcy w ucieczce przed zbyt długa sylwetka psa wybierają dla siebie z miotu te najkrótsze. Muszę wyraźnie powiedzieć, że z dwojga złego wolę owczarka niemieckiego nieco za długiego jak "hienowatego", gdyż ten drugi zatraca bardziej pokrój rasy. Szyja powinna przechodzić bez wyraźnego załamania w szeroki i dość długi kłąb, który daje możliwość dobrego przyczepu mięśni obręczy barkowej. Wielokrotnie toczą się na wystawach dyskusje, czy pies ma wysoki kłąb, czy też nie. Wprawny wystawca potrafi tak ustawić psa, że uzyska wyraźne zaznaczenie kłębu. Także w ruchu trzymanie psa na napiętej smyczy powoduje takie ukształtowanie sylwetki, że kłąb będzie najwyższym punktem na grzbiecie psa. Czasami uda im się w ten sposób oszukać widzów, a nawet sędziego. Aby tego uniknąć niektórzy sędziowie karzą psom biegać bardzo długo wokół ringu aby im kłąb "siadł", zapominając o tym, że znacznie szybciej i prościej oceni się ten element budowy karząc wystawcom prowadzić psy na luźnej smyczy, bez napinania sylwetki. U psa prowadzonego na luźnej smyczy widać wyraźnie wszystkie jego niedostatki jak również i zalety, nie tylko kłębu. Jeżeli pies ma wysoki kłąb to widać to w każdym ustawieniu, a nawet bez potrzeby specjalnego ustawiania. Pies z wysokim kłębem i bardzo dobrym kątowaniem nie wymaga kunsztu wystawcy. On się sam ustawia. Największy szkopuł w tym, że takich psów jest bardzo mało.
Kłąb powinien z kolei przechodzić płynnie w grzbiet, który się dzieli na dwa odcinki - żebrowy i lędźwiowy. Wyrostki kolczyste kręgosłupa, które stanowią naturalny przyczep mięśni zmieniają swoje pochylenie na najkrótszym, 12-tym kręgu zwanym przeponowym. W tym miejscu na linii grzbietu może pojawić się niewielka wklęsłość, załamanie płynnego jej przebiegu. Według mnie jest to w dużej mierze jedynie kwestia estetyki (o ile oczywiście to załamanie nie jest zbyt widoczne i rażące), gdyż niewielkie załamanie nie ma znaczącego wpływu na użytkowość psa, o ile nie jest to połączone z innymi mankamentami. Dobre umięśnienie grzbietu i jego związanie jest jednym z istotniejszych elementów budowy anatomicznej. Należy wyjaśnić, co to znaczy związanie grzbietu, gdyż nie dla wszystkich jest to wyraźnie zrozumiałe. Chodzi tutaj o wzajemne powiązanie z sobą mięśni, które tworzą wówczas całą związaną strukturę umięśnienia, bez luźnych lub też zwiotczałych partii, które nie brałyby udziału w dynamice napędu. Pies niezwiązany to taki, na którym w czasie ruchu grzbiet się "przelewa", to taki pies, który ma na grzbiecie tłuszcz, a nie mięśnie. Grzbiet powinien mieć nadal linię lekko opadającą. Nie może być łękowaty ani też karpiowaty jak to pokazano na Rys. 7 i 8.


Partia lędźwiowa grzbietu powinna być w miarę krótka, aby nie było zbędnej amortyzacji akcji tylnych kończyn. Należy dobrze rozróżnić, gdzie kończą się lędźwie, a zaczyna zad. Określenie miejsca przejścia lędźwi w zad sprawia często poważne problemy, szczególnie przy prawidłowym, łagodnym przebiegu linii grzbietu. Aby dobrze rozróżnić poszczególne partie budowy trzeba mieć zawsze w wyobraźni szkielet owczarka i "wtapiać" go niejako w oglądanego psa.
Na Rys. 9 i 10 przedstawiono umięśnienie oraz szkielet owczarka niemieckiego wg. Atlasu "Anatomie des Hun-des" EFFEM, który powstał dzięki współpracy prof. Dr H.Wissdorfa z Wyższej Szkoły Weterynaryjnej w Hannowerze i grafika G.Kapitzke z Isernhagen. Ruch w stawach odbywa się poprzez oddziaływanie mięśni. Każdy mięsień zamocowany jest jednym końcem powyżej stawu, a drugim poniżej stawu. Jeżeli poprzez impuls z układu nerwowego mięsień dostaje polecenie ściągnięcia się, to się kurczy. Ponieważ pomiędzy jego obydwoma końcami leży staw, to przy skurczeniu mięśnia kości połączone w stawie poruszają się. Ze względu na spełniane funkcje rozróżniamy wśród mięśni: zginacze, rozciągacze i skręcacze. Zakończeniem górnej linii jest ogon, który powinien łagodnie opadać do ziemi. Elementem zakłócającym czasami ogólną harmonię tej linii jest zbyt wysokie, proste osadzenie ogona co spowodowane jest złym ułożeniem pierwszych kręgów ogonowych. Wada ta powinna być uważana za wadę drugorzędną, aczkolwiek trzeba przyznać, że znacznie zakłóca ogólne doznania estetyczne, jakie się odbiera obserwując owczarka niemieckiego. We wzorcu podane jest, że końcówka ogona powinna sięgać co najmniej stawu skokowego, ale nie poniżej śródstopia. W wyniku hodowli idącej w kierunku wydłużenia poszczególnych partii kośćca (udo, ramię, wyrostki kolczyste kręgosłupa) uzyskano także wydłużenie poszczególnych kręgów w tym także ogonowych. Wraz z obniżeniem sylwetki psa wynikłej z głębszego kątowania tyłu nasada ogona znalazła się znacznie bliżej ziemi, co wraz z wydłużeniem poszczególnych kręgów spowodowało, że końcówka ogona zaczęła dotykać ziemi. Efektem tego było skręcanie przez psa ogona w różne strony, gdyż opieranie ogona o ziemię drażniło receptory czuciowych połączone z włosami na końcówce ogona, która także w wyniku ukierunkowanej hodowli stawały się dłuższe. Ogon "wlókł" się za psem i przeszkadzał mu. Naturalną koleją rzeczy pies starał się go podnosić, względnie też odchylać w jakąś stronę. Z czasem wywoływało to "pamięć ścięgien", które w danym położeniu utrzymywały ogon z dala od ziemi, nie przeszkadzając psu w ruchu. Efekt wizualny bywał czasami przekomiczny, gdyż ogon potrafił być zwichrowany w kilku płaszczyznach. To zakrzywianie ogona występowało zwykle pomiędzy 5- tym a 7- mym miesiącem życia psa. Właściciele takich psów starali się temu zaradzić na różne sposoby łącznie z ingerencją chirurgiczną, polegającą na przecięciu ścięgien. W efekcie pies miał ogon prosty, ale martwy, który zwisał bezwładnie z tyłu i nawet nim nie zamerdał na widok ulubionej osoby. Jako, że takie wypadki nie były sporadyczne, (również na naszym podwórku mogliśmy to zaobserwować), w ostatniej redakcji wzorca rasy z dnia 23.03.1991 wyraźnie zaznaczono, że operacyjne korekcje ogona są niedozwolone. Ogon w czasie biegu lub podniecenia zostaje zwykle lekko uniesiony do góry, ale nigdy powyżej linii grzbietu. Ogon zadarty, zawinięty lub położony na grzbiecie jest istotną wada owczarka niemieckiego. Uzyskanie tej idealnej linii górnej jest trudne, nie mniej spotyka się okazy psów i suk, które mogą się nią pochwalić lub też mają ją w dużej mierze zbliżoną do ideału. Znacznie trudniej uzyskać jest w hodowli psy o idealnej linii dolnej, która zaczyna się na dolnym końcu szyi, obejmuje przedpiersie, pierś i brzuch do pachwiny. Tak jak przebieg linii górnej w dużej mierze zależy od ogólnych proporcji budowy owczarka, tak przebieg dolnej linii zależy w dużej mierze od proporcji klatki piersiowej. Dlatego też na licencji (Korung) mierzy się głębokość i obwód klatki piersiowej. Podstawą dobrych proporcji klatki piersiowej jest prawidłowy stosunek głębokości klatki piersiowej do długości kończyn przednich czyli stosunek odcinka a - c do a - b (Ryc.1). Zgodnie z wzorcem rasy powinien on wynosić 45 do 48 %. Zatem długość przednich kończyn powinna być zawsze nieco większa od głębokości klatki piersiowej. Ale tylko nieco. Równie wadliwy jak pies krótkonożny jest pies długonożny. Obie te sylwetki przedstawiono na Ryc. 11 i 12. Znacznie trudniej jest rozpoznać psa krótkonożnego, u którego łokcie znajdują się poniżej mostka klatki piersiowej. Niewprawne oko może go zaliczyć jako psa o bardzo dobrym kątowaniu przodu, gdyż nawet przy zaledwie dobrej długości łopatki uzyskuje się wrażenie bardzo dobrze ukształtowanego przedpiersia.


Układ przedpiersia zależy w głównej mierze od ułożenia i długości łopatki. Pies, który ma łopatkę spionowaną i krótką nie może mieć prawidłowego przedpiersia, nawet po maksymalnym wytrenowaniu, natomiast przy normalnych proporcjach można je rozwinąć poprzez odpowiedni trening ruchowy, który rozbuduje mięśnie obręczy barkowej. Im bardziej układ mięśniowy jest rozbudowany tym trudniej jest prawidłowo ocenić wzajemne ułożenie i długość łopatki, ramienia i przedramienia. Trzeba dobrego oka i długoletniego doświadczenia, aby móc się tutaj wypowiadać autorytatywnie. Najniższym punktem dolnej linii jest mostek, który powinien znajdować się powyżej wyrostka łokciowego. Jeżeli jest odwrotnie mamy do czynienia z psem o przebudowanej klatce piersiowej. Z reguły takie psy mają ograniczony wykrok kończyn przednich. Oczywiście nie należy brać pod uwagę włosów, które mogą zmylić obserwatora dając złudzenie obniżonej linii dolnej. Za mostkiem linia dolna korpusu psa wznosi się lekko aż do pachwiny. Ten wznos powinien być umiarkowany, gdyż w przeciwnym wypadku będziemy mieli do czynienia z psem "podkasanym" o bardzo płytkiej partii lędźwiowej. Głównym elementem klatki piersiowej są żebra, które tworzą konieczną przestrzeń dla narządów wewnętrznych i które są również rusztowaniem dla przyczepu mięśni. Żebra widziane z przodu powinny umożliwić prawidłowy ruch kończyn przednich. Nie mogą być płaskie, gdyż wówczas łokcie nie mając naturalnego oparcia bocznego schodziłyby się z sobą ani też nie mogą być beczkowate, gdyż wtedy powodowałyby naturalne odstawanie łokci, co znacznie ograniczałoby wykrok kończyn przednich. Wady te są trudne do zaobserwowania, nie mniej rzutują one w znacznej mierze na płynność ruchu psa. A zawarte we wzorcu wymagania co do budowy anatomicznej psa mają na celu uzyskanie przede wszystkim jak najlepszych możliwości ruchowych, a zatem i użytkowych.

Źródło: Owczarek Niemiecki nr 15
Opracowanie: Wiesław Ziemecki
Rysunki: Wanda Zaręba
© Klub Owczarka Niemieckiego, Realizacja: MetSoft